- Basia Węgrzyn
PODSUMOWANIE SEZONU 2018
Mróz już na stałe zawitał do Polski, a co za tym idzie - większość stref w Polsce oficjalnie zakończyła już sezon 2018.
Czas więc na małe podsumowanie tego, co w minionym sezonie ciekawego się działo. :)

fot. Czapla
W minionych sezonie zrobiłam (tylko? aż?) 90 skoków.
Nie licząc tych noworocznych w Skydive Algarve, skakałam wyłącznie w Polsce. Ale za to udało mi się odwiedzić aż 9 polskich stref, skoczyć na nich z 8 różnych samolotów, jednego helikoptera oraz balonu! Czy to był intensywny sezon? Na pewno bardzo wyjazdowy i różnorodny. Poznałam wiele ciekawych miejsc, stref i ludzi. No i na szczęście obyło się bez żadnego strzału i innych poważniejszych sytuacji awaryjnych. :)
A co najmilej wspominam tego sezonu?
POWRÓT DO PYRLANDII
Po kilku latach wróciłam na strefę do Michałkowa. To właśnie na niej stawiałam pierwsze kroki w skydivingu i rozpoczęłam miniony sezon. Mimo, że wiele się na niej pozmieniało, to wciąż fantastyczne miejsce, które polecam wszystkim odwiedzić. :)
SKOK Z BALONU
Mimo, że nie był to pierwszy skok z balonu to zdecydowanie był bardzo magiczny. Do dziś przypominając go sobie uśmiecham się wewnętrznie. Aura tego poranka, atmosfera i wschód słońca to coś co warto było przeżyć. :)
O skoku z balonu pisałam już TUTAJ. :)
TRACK CAMP W OLSZTYNIE
Czyli odkrycie tak pięknego miejsca na końcu Polski, do którego mam nadzieję będzie okazja kiedyś jeszcze pojechać.
Filmik z olsztyńskich traków możecie zobaczyć TUTAJ.
WYJAZD DO JASTARNII
Zdecydowanie powinnam wcześniej zdecydować się na odwiedzenie tego miejsca. Hel z 4000 metrów jest przepiękny, a nasz krótki kilkudniowy wyjazd nad Bałtyk dał mi kopa na naprawdę długi czas.
Cały wyjazd na hel opisałam TUTAJ.
ĆWICZENIE HEADZIKA
I w tuneli i w powietrzu. Chociaż na razie bardzo nieśmiało i bez szału. Ale zawsze to mały krok na przód. :D
SKOK Z OKAZJI 500000 subów
Czyli fantastyczny projekt z Rafałem z 7 metrów pod ziemią. Efekty oczywiście do obejrzenia na youtube.
I oczywiście wiele, wiele więcej fantastycznych skoków, weekendów.
A tak konkretnie:
gdzie skakałam: Mirosławice, Świebodzice, Olsztyn, Włocławek, Jastarnia, Kazimierz Biskupi, Ostrów Wielkopolski, Gliwice, Piotrów Trybunalski
czym latałam: PAC 750 (SP-PAC), PAC 750 (ZK-KEJ), PAC 750 (CS-EAR), Turbofinist (HA-YDK), Turbofinist (HA-YDN), Turbolet L-410 (UR-ONE), SKYVAN (SP-HOP), Cessna 208B Grand Caravan (SP-KON), Mi-8 (OM-AVS), balon
Dziękuję wszystkim z którymi miałam okazję skakać w tym roku, od których mogłam się uczyć i oczywiście strefom, które organizują dla nas takie fajne weekendy i wydarzenia!
Umowne zakończenie sezonu w Polsce nie musi oznaczać oczywiście koniec skoku w roku w ogóle. Może uda się zorganizować jakieś skoki jeszcze w Polsce albo wyjechać gdzieś do cieplejszych krajów. Zobaczymy! :)
Tagi: